Długo się zastanawiałem, gdzie pojechać na tegoroczną wyprawę. Na początku wpadł mi pomysł, aby odwiedzić RPA. Niestety z przyczyn ode mnie niezależnych, nie udało się. Może innym razem. Później, po rozmowie z Jurkiem Maronowskim, który zaproponował przejazd przez "szosę pamirską". Doszedłem do wniosku, że Kirgizja to jest miejsce, które warte jest moich odwiedzin. Nigdy jeszcze nie byłem w tej części Azji, ba nigdy nie byłem dłużej niż 2 dni w Azji. Po dość krótkim myśleniu :) zdecydowałem - jadę zwiedzać Szwajcarię Azji - Kirgizję. Przygotowania trwały ok. pół roku. Grzebałem w internecie, szukałem osób, które tam już były. Internet jest kopalnia wiedzy i ludzi :) Znalazł się nawet sympatyczny i bardzo pomocny Vasyl z Biszkeku, który BARDZO pomaga mi w tej wyprawie. Bez Niego, byłoby bardzo trudno. Dzięki Vasyl :) Oto jego dzisiejszy email:"... Я готов к Вашему прибытию 16 июля в 1.10 по местному времени (время прилета самолета я уточнил здесь). Я буду встречать у выхода с листком, на котором будет Ваше имя. Квартиру я подыскал, в тихом районе практически в центре города, и внес предоплату за одни сутки. Стоимость - 13$ в сутки, срок любой как Вы решите на месте, оплата при выезде. На бензин для машины мне придеться потратить 15$. Вот и все расходы на встречу Вас. Если есть еще пожелания - пишите. Надеюсь Ваш перелет пройдет благополучно. Василий..."